Każdy kraj ma swoje własne zwyczaje i święta, które odróżniają go od innych. Sporo ciekawych świąt pochodzi ze Skandynawii, którą warto odwiedzić właśnie w czasie ich trwania. To wyjątkowa okazja, by uczestniczyć w obchodach, jakich nie ma w Polsce i przez chwilę poczuć się częścią skandynawskiej społeczności. Przedstawiamy kilka popularnych świąt szwedzkich, duńskich i norweskich, dla których warto odwiedzić Półwysep Skandynawski.

Midsommar

Jakie jest najbardziej szwedzkie ze wszystkich świąt? Większość odpowiedziałaby, że Midsommar, czyli święto zbliżone do naszej Nocy Świętojańskiej czy słowiańskiej Nocy Kupały. W 2023 roku Midsommar przypadało 20 czerwca, choć jest to oczywiście święto ruchome związane z przesileniem letnim. Szwedzi obchodzą je hucznie na świeżym powietrzu, a towarzyszą mu tańce, śpiewy, jedzenie i alkohol.

Nieodłącznym elementem Midsommar jest tzw. Słup Majowy (szw. midsommarstång lub majstång), wokół którego odbywają się tańce. Taki słup rzeźbi się z klonu, brzozy lub głogu, stawia w miejscu zabawy i przystraja wstęgami, wieńcami oraz kwiatami. Jest on symbolem osi świata i płodności. Midsommar najhuczniej obchodzi się w takich miastach, jak Dalarna czy Göteborg. Ideą święta jest celebrowanie natury, lata i bycia razem. Na szwedzkich stołach znajdziemy w tym dniu m.in. słynnego kiszonego śledzia (surströmming), ziemniaki z koperkiem i kwaśną śmietaną, ryby z cebulą i koprem, a także owoce, zwłaszcza truskawki.

Z Midsommar wiąże się wiele zwyczajów. Jeden z nich związany jest z zamążpójściem: jeśli dziewczyna chce poznać tożsamość swojego przyszłego męża, powinna zebrać 7 kwiatów z różnych roślin i włożyć je pod puszkę, a ukochany pojawi się w jej śnie. Inną możliwością jest obejście źródła 9 razy w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara – wybranek miał się ukazać w tafli wody.

Popularne są również gry i zabawy, takie jak taniec do piosenki o małych żabkach (Små grodorna) – uczestnicy podskakują, rechoczą i pokazują, że brak im ogona oraz uszu. Inne popularne gry to rzucanie kaloszem czy gra w szwedzką odmianę palanta (brännboll). Nieodłącznym nakryciem głowy każdej osoby uczestniczącej w obchodach jest wianek, który można zrobić samodzielnie lub kupić.

To słynne święto stało się też inspiracją do filmu Midsommar. W biały dzień w reżyserii Ariego Astera. Nie jest to jednak dokument, a horror, dlatego lepiej nie oglądać go tuż przed wyjazdem do Szwecji ;)

W innych krajach skandynawskich również obchodzi się Noc Świętojańską – Norwegowie mają Jansok, a Duńczycy Sankt Hans. Jest to okazja, by spędzić czas na świeżym powietrzu wspólnie z rodziną, lecz norweskie i duńskie obchody zdecydowanie nie są tak popularne jak szwedzkie święto Midsommar.

Luciadagen, czyli Dzień Świętej Łucji

13 grudnia w Skandynawii obchodzi się Dzień Świętej Łucji – choć jest on najbardziej kojarzony ze Szwecją, świętują go również Norwegowie i Duńczycy. W Danii po raz pierwszy obchodzono ten dzień w 1944 roku podczas okupacji hitlerowskiej, jako symbol nadziei w trudnych czasach.

Święta Łucja była męczennicą z Syrakuz, której ukazała się św. Agata i przepowiedziała jej męczeńską śmierć. Po otrzymaniu wizji Łucja przyjęła śluby czystości i odmówiła zaaranżowanego małżeństwa. Było to w czasach prześladowania chrześcijan, dlatego niedoszły mąż doniósł na Łucję i tak spełniła się przepowiednia. Jedno ze źródeł podaje, że święta Łucja umarła, trzymając w ręce płonącą lampę, dlatego też otrzymała imię Lucia, które po łacinie oznacza „świetlista”.

Dzień Świętej Łucji jest obchodzony głównie w przedszkolach i szkołach podstawowych. Święto rozpoczyna się uroczystym pochodem osób ubranych w białe szaty, które przy zgaszonych światłach śpiewają tradycyjną pieśń Santa Lucia. Na czele pochodu stoi Luciabrud, która ma na głowie wianek z zapalonymi świecami – symbol św. Łucji niosącej światło w mroku. Chłopcy i mężczyźni noszą natomiast kapelusze ozdobione gwiazdami. Nieodłączną częścią tego dnia są bułki z szafranem (lussekatter), który symbolizuje słońce i światło. Popularnym napojem 13 grudnia jest skandynawskie grzane wino, czyli gløgg.

17 maja – Norweski Dzień Niepodległości

Chyba żaden inny kraj tak hucznie nie celebruje Dnia Niepodległości jak Norwegia. W Polsce 11 listopada kojarzy nam się z pełnymi patosu przemowami i wojskowymi delegacjami. Natomiast 17 maja w Norwegii to czas pełen radości, dlatego chętnie uczestniczą w nim zarówno mieszkańcy Kraju Fiordów, jak i turyści. Jest to okazja, by włożyć tradycyjny bunad, czyli strój ludowy, który w każdym regionie wygląda nieco inaczej. Świętowaniu towarzyszą uroczyste pochody w towarzystwie orkiestr, a wszędzie można zobaczyć norweskie flagi.

Najpopularniejsze dania to gofry, lody i parówka w ziemniaczanym naleśniku, znana jako pølse i lompe. Według statystyk mieszkańcy Norwegii zjadają tego dnia nawet 19 milionów parówek! 17 maja świętują też absolwenci szkół średnich, którzy między 1 a 17 maja hucznie obchodzą Russefeiring. Świętowanie kończy się właśnie w Norweski Dzień Niepodległości, dlatego wśród uczestników można zobaczyć charakterystyczne stroje russów, którzy w tym dniu mają pasowanie.

Największe obchody odbywają się oczywiście w Oslo, gdzie tego dnia można zobaczyć rodzinę królewską pozdrawiającą swoich poddanych z pałacowego balkonu. O 13:00 całe miasto na chwilę zamiera, gdyż wszyscy czekają na salwę armatnią z Twierdzy Akershus. Następnie mieszkańcy śpiewają hymn narodowy Ja, vi elsker dette Landet (Tak, kochamy ten kraj).

Noc Walpurgi

Valborgsmässoafton, czyli Noc Walpurgi, to nieco mniej znana tradycja wywodząca się z germańskiego folkloru. Święto przypada na noc z 30 kwietnia na 1 maja i wywodzi się z tradycji dawnych ludów Germańskich, gdzie była to noc zmarłych lub złych duchów. To właśnie wtedy miał się odbywać słynny sabat czarownic na górze Brocken, któremu przewodziła bogini śmierci Hel (w mitologii nordyckiej córka Lokiego i olbrzymki Angerbody).

Nazwa tradycji nawiązuje do świętej Walburgi, zakonnicy z Devon, znanej między innymi z cudu na morzu – gdy podczas przeprawy przez kanał La Manche rozpętał się sztorm, Walburga zaczęła się modlić, a burza natychmiast przeszła. Noc Walpurgii powstała jako połączenie święta Walburgi 1 maja z celtyckim świętem Beltane, które rozpoczynało lato i wiązało się z paleniem ognisk. Historia związana z sabatem czarownic zyskała popularność w XVII wieku dzięki Faustowi Goethego.

Najważniejszym symbolem Nocy Walpurgi jest płonące ognisko. Kiedy chrześcijaństwo dotarło do Szwecji, w noc z 30 kwietnia na 1 maja wiedźmy miały lecieć na spotkanie z diabłem, a wielkie ogniska miały odstraszać złe moce. Dziś święto jest obchodzone jako powitanie wiosny i przegonienie nocy polarnej. W Szwecji jest to przede wszystkim wydarzenie organizowane przez władze miast, które ma integrować mieszkańców. Obchodom towarzyszą ogniska i chóralne śpiewy, przede wszystkim pieśń Sköna maj, välkommen (Piękny maju, witaj). 1 maja jest dniem wolnym od pracy, dlatego Szwedzi bardzo często bawią się do późnej nocy.

Fastelavn, czyli karnawał w Danii

Ostatki są hucznie obchodzone nie tylko w Polsce, ale też w Danii. Fastelavn to nordyckie, choć przede wszystkim duńskie święto, które obchodzi się siedem tygodni przed Wielkanocą. Jego nazwa wywodzi się od dolnoniemieckiego słowa vastelavent oznaczającego „wieczór przed świętami”. Święto jest nawiązaniem do chrześcijańskiej tradycji karnawału związanej z nadejściem Wielkiego Postu. W Danii nie jest to jednak święto religijne – Kościół chciał go nawet zabronić! Dla Duńczyków to przede wszystkim symbol zmiany pory roku.

Podczas Fastelavn dzieci i dorośli przebierają się i uczestniczą w paradach kostiumowych. Paradom towarzyszy zwykle śpiewanie tradycyjnej piosenki Fastelavn er mit navn (Fastelavn to moje imię). W przeszłości popularną zabawą, która budzi dziś sporo kontrowersji, był Kot w beczce. Zabawa polegała na umieszczeniu czarnego kota (symbolu pecha) w beczce zawieszonej na drzewie. Była to swego rodzaju piñata, w którą uczestnicy uderzali kijami – gra kończyła się wtedy, gdy od beczki odpadło dno. Jak można przypuszczać, zakończenie było tragiczne dla zwierzaka. W połowie XVIII wieku żywego kota zastąpiono kukłą, a dziś dzieci rozbijają beczkę wypełnioną cukierkami. W tym dniu najpopularniejszym przysmakiem są Fastelavnsboller, czyli bułki z kremem lub lukrem, które przypominają nasze ptysie.