Niedaleko Kopenhagi, niecałe trzy godziny jazdy pociągiem lub autobusem, znajduje się niewielka wioska, a w niej mały kościółek z ładnie zagospodarowanym terenem wokół. Niby nic spektakularnego, ale nie dajcie się zwieść jego „zwyczajności” – kościół w Jelling i jego okolice to jedno z najważniejszych historycznie miejsc w całej Danii.

Zaledwie rok przed tym, nim zrobił to Mieszko I wraz z całym dworem, król Wikingów Harald Sinozęby oficjalnie pożegnał panteon bóstw nordyckich i przeszedł na chrześcijaństwo. Dla obydwu narodów był to oficjalny początek istnienia ich państw. Duńczycy mają jednak to szczęście, że zgodnie z tamtejszymi zwyczajami król Harald potwierdził ten akt runami wyrytymi na ogromnym kamieniu, który umieścił niedaleko podobnego obelisku ustawionego tu kilka lat wcześniej przez jego ojca – króla Gorma Starego. Napis – oprócz obwieszczenia faktu podbicia przez Haralda Danii i Norwegii oraz przyniesienia Duńczykom chrześcijaństwa – zawiera też hołd dla jego ojca i matki. Ten kamień stanowi swoiste świadectwo chrztu Danii, a obraz wyrytej przy inskrypcji postaci Chrystusa zdobi również wszystkie duńskie paszporty.

Nieco mniejszy kamień Gorma zawiera z kolei najstarszą wzmiankę o Danii jako kraju, a poświęcony jest także pamięci jego żony – Thyrve. Obydwa głazy zostały otoczone nowoczesnymi obudowami ze szkła i brązu, z powodu aktu wandalizmu, któremu w roku 2011 uległ jeden z nich.

W czasie swoich rządów król Harald wzniósł w pobliżu głazów także dwa ogromne 10-metrowe kurhany. Dziś zwiedzający mogą z ich szczytów oglądać m.in. setki białych słupów otaczających całe to miejsce i wyznaczających przybliżone położenie oryginalnej drewnianej palisady. Harald oprócz kurhanów zbudował również drewniany kościół, który jednak wkrótce uległ zniszczeniu w pożarze. W jego miejscu powstały jeszcze dwa, które również spłonęły. Czwarty – ten, który stoi do dziś – to kamienny kościół romański zbudowany ok. 1100 roku. On również stanowi nie lada atrakcję historyczną, tym bardziej, że przeszedł gruntowną renowację dla uczczenia wejścia Danii w nowe millenium. Znajdują się w nim odnowione freski, a cały wystrój: posadzki, okna, meble i dekoracje to majstersztyk sztuki religijnej zawierający też mnóstwo odniesień do historii tego miejsca. Jego autorem jest uznany duński artysta Jorn Larsen, a całość odsłonięto podczas obchodów zakończenia drugiego tysiąclecia, w których wzięła udział królowa Małgorzata II wraz z przedstawicielami najwyższych duńskich władz. Elementem obchodów był m.in. ponowny pochówek szczątków Gorma Starego w wyremontowanej krypcie pod kościołem.

Miejscem, którego nie mogą ominąć turyści przybywający do Jelling wraz z dziećmi jest  centrum Kongernes Jelling, które stanowi część Muzeum Narodowego Danii. Opracowana z wielkim rozmachem, niezwykle widowiskowa i interaktywna ekspozycja prezentuje w bardzo przystępny i atrakcyjny sposób fascynującą historię tego miejsca i całego świata Wikingów. Z dachu muzeum można podziwiać panoramę okolicy, a dzięki cyfrowej lunecie można zobaczyć, jak miasteczko wyglądało tysiąc lat temu.

Co chyba najważniejsze wstęp do Muzeum, kościoła i cały teren (z parkingiem włącznie) jest bezpłatny. Jeśli chodzi o godziny otwarcia, to muzeum jest czynne przez cały rok codziennie od 10 do 17. Latem można skorzystać z trwających godzinę darmowych wycieczek z duńskim przewodnikiem, prowadzonych także w języku niemieckim lub angielskim. Kościół jest również otwarty przez cały rok od 8 do 17, a w miesiącach letnich nawet do 20. Jednak warto przed przyjazdem sprawdzić, czy nie ma zaplanowanych na dany dzień jakichś nabożeństw, podczas których kościół jest zamykany.

Ciekawostką jest, że właśnie na cześć Haralda Sinozębego, którego umiejętności zjednywania sobie zwaśnionych plemion umożliwiły powstanie królestwa Danii, nazwana została technologia bezprzewodowego łączenia urządzeń elektronicznych – bluetooth .

O tym, że Jelling to nie tylko lokalna atrakcja świadczy najlepiej fakt, że kamienie runiczne, kościół i kurhany dołączyły w 1994 roku do listy miejsc Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Zainteresowanym odwiedzeniem Jelling proponujemy promy do Szwecji i ofertę „Bilet do Kopenhagi” dostępnej w wersji dla osób pieszych i jadących własnym samochodem.

Bolesław Tołkacz